niedziela, 18 września 2016

Estee Lauder Bronze Goddess - o bronzerze słów kilka


Hej :)

Lato się kończy, więc ostatni dzwonek by wspomnieć o kosmetyku bardzo pożądanym latem, a mianowicie bronzerze. Jest to oczywiście kosmetyk wielozadaniowy; latem pomaga nam uzyskać efekt zdrowej opalenizny, a przez cały rok może nam służyć do konturowania twarzy.
Tego lata przy okazji wyprzedaży skusiłam się na bronzer Estee Lauder Bronze Goddess, o którym dużo dobrego słyszałam w kosmetycznym światku. 




Zacznę od opakowania, które jest bardzo eleganckie i z wyglądu przypomina masę szylkretową. W środku jest oczywiście lusterko i pędzelek. 




Poza tym jest go całkiem sporo - duże opakowanie mieści 21 g.
W ofercie są 4 odcienie: 01 Light, 02 Medium, 03 Medium Deep, 04 Deep. Ogólnie wydały mi się dość ciemne, więc na wszelki wypadek wybrałam najjaśniejszy 01 Light, tym bardziej, że tego lata nie jestem jakoś bardzo opalona. Okazuje się, że na skórze kosmetyk jest jednak jaśniejszy niż wydawał się w opakowaniu.




01 Light ma odcień jasnej, mlecznej czekolady. Odcień ten jest neutralny i są w nim zatopione malutkie drobinki, ale na twarzy nie rzuca się to zbytnio w oczy. Jest delikatny i umiarkowany, krzywdy sobie nim nie zrobimy ;). Oczywiście jest widoczny już od pierwszej aplikacji, ale kolor wygląda bezpiecznie; nie ma obawy, że naniesie się go za dużo. A jak zależy nam na większej intensywności to da się ją stopniowo budować. Bronzer ładnie się aplikuje i blenduje, nie robi ordynarnych plam. Nie osypuje się przy aplikacji i za trwałość też trzeba mu przyznać punkt, bo trzyma się na twarzy cały dzień.

Na zdjęciach widać, że intensywność można budować.






Ja jestem z niego bardzo zadowolona. Ładnie leży, czuję się w nim dobrze, a kolor śliczny i na tyle uniwersalny, że będę mogła go używać cały rok. Jak do tej pory najlepszy bronzer jaki mi się trafił ;). 
Jeśli zatem wahasz się, z czystym sercem polecam. :)

2 komentarze:

  1. Wygląda naprawdę profesjonalnie :) I nie robi plam,taki jasny kolor mogłabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie na buźce wygląda <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.