niedziela, 12 lutego 2017

NOWOŚCI STYCZNIOWE


Hej, hej :)

Luty już prawie w połowie, a ja jeszcze nie pochwaliłam się jakie nowe produkty do testowania wpadły do mojej kosmetyczki w styczniu. Szybciutko więc biorę się za prezentację.


Zacznę od tajemniczego pudełeczka na zdjęciu. Schowane są w nim 3 miniatury wód toaletowych z The Body Shop z serii Voyage Collection.


A są to: Japanese Cherry Blossom - zapach kwiatu wiśni i magnolii, Atlas Mountain Rose - świeża róża i piżmo oraz Indian Night Jasmine - cudowny, ciężki jaśmin z drzewem sandałowym.
Lubię te wody, a zestaw udało mi się kupić w dobrej cenie w TKMaxx. 



Pupa Milano, kremowa pomadka z serii Velvet Garden w pięknym kolorze Fuchsia Cyclamen (mój ulubiony). Skusiłam się na nią na 70% wyprzedaży w Douglasie.



Miya, myWonderBalm, Hello Yellow - nawilżająco-odżywczy krem z masłem mango. Kremy z tej serii były tak zachwalane na blogach, że i mnie się jakiegoś zachciało. Jak tylko zobaczyłam je na promocji 30% w Kontigo dokonałam zakupu. Wybrałam najlżejszy dla mojej przetłuszczającej się cery.


Skusiłam się też na zakupy w Avonie.
Planet Spa, krem do rąk z African Shea Butter. 
Anew Clinical, peelingujące płatki do twarzy z 10% kwasem glikolowym. 
Pink Cashmere, jasnoróżowa konturówka do ust. 
Baza pod cienie.


Do zakupów dostałam czekoladowy scrub i waniliowy balsam z serii Naturals.


Yves Rocher, żel pod prysznic mandarynka i przyprawy, żel gruszka i kakao, balsam gruszka i kakao - przecenione resztki z limitki świątecznej, na które czekałam. Do tego dostałam w gratisie płyn dwufazowy do demakijażu.


 Fa, antyperspirant o zapachu zielonej herbaty, wpadł w promocji. ;)


Isana, żel pod prysznic o zapachu  kwiatu frangipani. Uwielbiam ten zapach, dlatego musiał wpaść do mojego koszyczka.



La Roche-Posay, Cicaplast Baume B5 spf 50. Krem regenerujący, dobry na mrozy, mający równocześnie filtr, więc na narty w sam raz. Udało się trafić na promocji w Superpharm.


Dermika, 3-etapowy program rewitalizujący. Dostałam do testowania od ofeminin.pl. Program już przetestowany, recenzja TU.



Garnier, Moisture + Freshness, maska w płachcie. Otrzymałam do testów od Wizażu. Już przetestowałam, szału nie robi, szkody też nie. ;) Zwykła, mała chwila przyjemności.


BeGlossy, pudełko, które otrzymałam w styczniu. Szczegóły zawartości TUTAJ

I to wszystkie moje nabytki styczniowe. Jak widzicie PROMOCJA to moje drugie imię. ;D
Czy coś was szczególnie zainteresowało? Co wziąć pod lupę w pierwszej kolejności?


24 komentarze:

  1. Baza z Avonu u mnie się nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Same cudowności!! Szminka z PUPA ma cudowny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ przepiękna jest ta pomadka z Pupy, mam od nich paletę i ma cudowną pigmentację, ciekawa jestem jakiej jakości mają szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tych nowości. Też planuję bliżej poznać kosmetyki Miya. Na razie jednak postawiłam na inną polską markę - Liqpharm i ciągle jestem zauroczona ich serum :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, wpadł mi w oko ten zestaw wód toaletowych z TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nic z tych produktów :) szminka ma piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem MIYA mango mam zamiar kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Posiadam mgięłkę cherry bloosom od TBS i jest moją ulubioną, powoli się kończy ale bardzo długo ją miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem jak wygląda ta pomadka na ustach :)

    Obserwuję i zapraszam do siebie: zafrikooo.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ach jak ja bym chciała obwąchać te 3 zapachy TBS :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie będę miała zbyt przeciążonej torebki to powąchasz ;)

      Usuń
  11. Świetne produkty, czekam na recenzję, jak sprawdza się u Ciebie i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sporo nowości, pomadka ma piękny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe te Twoje nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dwufazowy płyn do demakijażu Yves Rocher jest moim absolutnym ulubieńcem! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny kolor pomadki! Świetne rzeczy :)
    Obserwuje i zapraszam do mnie www.fancycares.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię kremy Miya, żółty był moim faworytem właśnie z racji na to, że mam mieszaną cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Yves Rocher - tyle cudowności od nich ;)) Super nowości, nie miałam jeszcze nigdy, żeby wszystko mnie interesowało,a u cb jest odwrotnie, chętnie się o nich dowiem ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam ten żel Isana i go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekam na recenzję 3-etapowego programu rewitalizującego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Yves Rocher uwielbiam -szczególnie tę serię świąteczną! Krem z MIYA bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. też lubię ten żel Isana = piękny zapach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.