Hej, hej
Ostatnio jestem bardzo zaganiana i zmęczona. Niestety, adekwatnie do tego mam bardzo zmęczoną cerę. Postanowiłam zatem wczoraj wieczorem zadziałać i zrobić mojej cerze dobrze. ;)
Zagłębiłam się w moje zapasy kosmetyczne i zaczęłam je przeczesywać w poszukiwaniu kojącej i uspokajającej skórę maski. Wybór padł na maskę Garniera Moisture + Comfort.
Jest to kojąca maska w płachcie z naturalnego włókna posiadająca skoncentrowaną formułę nawilżającą, która w 15 minut zastępuje tydzień kuracji (!) ;)
W jej skład wchodzi: kwas hialuronowy, ekstrakt z rumianku i serum nawilżające.
Tutaj pełny SKŁAD dla zainteresowanych:
Maski w płachcie są bardzo wygodne w stosowaniu. Wystarczy nałożyć, po wyznaczonym czasie zdjąć i nie trzeba bawić się w zmywanie.
Ta tutaj ma dodatkowo folię po zewnętrznej stronie, którą po nałożeniu płachty na twarz należy zdjąć. Maska jest bardzo obficie nasączona, ma otworki na oczy, nos i usta (malutkie) i rozcięcia, tak żeby można było ją wygodnie dopasować do kształtu twarzy. Intensywnie pachnie rumiankiem, ale jest to przyjemne doznanie.
Prezentuje się następująco:
Nakładamy ją na 15 minut, po czym należy ją zdjąć, a pozostałości wmasować w skórę, ewentualnie nadmiar zdjąć wacikiem.
Czy sobie poradziła?
Myślę, że w miarę dobrze sobie poradziła. Po aplikacji skóra była uspokojona, nawilżona, wyraźnie napięta, zdrowsza i trochę jakby rozjaśniona.
Spektakularnych efektów nie było, ale czuję, że zrobiłam mojej skórze dobrze. ;)
Znacie tę maskę?
Ja wypróbowałam wszystkie 3 maski w płachcie z Garniera (zieloną oczyszczającą, niebieską nawilżającą i różową kojącą) i według mnie ta różowa najlepiej się sprawdziła.
Ja jeszcze nie poznałam tych maseczek :D
OdpowiedzUsuńMam identyczne zdanie - różowa najlepsza :) Niebieska tragedia :P
OdpowiedzUsuńOtóż to! Niebieska mnie najbardziej rozczarowała.
UsuńNie próbowałam tych maseczek, ale pewnie w pierwszej kolejności wybrałabym właśnie różową:)
OdpowiedzUsuńJa także miałam tę różową maseczkę i efekt był ok ale bez rewelacji ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale myslę, że wszystkie maseczki mają działanie krótkotrwałe ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemna maska, chętnie ja wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tych masek z Garniera a bardzo lubię tą markę. Więc sądząc po opinii chyba jednak warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)