Hej,
hej :)
Witam Was i zapraszam na przegląd moich kosmetycznych nowości, które znalazły się w moim koszyczku we wrześniu. Nie kupiłam wiele, ale dużo rzeczy znalazło się u mnie za sprawą targów, upominków i przesyłek.Zacznę od tego na co sama się skusiłam. :)
A nie mogłam nie skusić się jak ponownie w perfumerii Douglas pojawiły się zestawy Estee Lauder zawierające mój ulubiony korektor pod oczy Double Wear Stay-in-Place Flawless Wear Concealer i krem-żel pod oczy Advanced Night Repair Eye. Cudowny zestaw w bardzo dobrej cenie. Do koszyczka wpadła mi również miniatura mascary Estee Lauder Lash Multiplying Volume Mascara.
W The Body Shop przy atrakcyjnej promocji na żele skusiłam się na jeden. Jest to żel pod prysznic Oriental Orchid z linii pefumowej Nigritella.
Nadchodzi zimowy czas kiedy lubię się otulać zapachami waniliowo-drzewnymi, a taki jest właśnie ten zapach.
L'Oréal, Balmain. Ja również skusiłam się na magazyn Elle z dodatkiem, ponieważ bardzo lubię pomadki L'Oréala, a 13 zł to lepsza cena niż ta z -55% w Rossmannie. ;) Mam kolor Power, czyli ciemny brąz.
W Rossmannie natomiast skusiłam się na promocję 2+2. Past wam nie będę przedstawiać ;), pokażę tylko antyperspiranty. Postanowiłam wypróbować Lady Speed Stick, którego używałam ostatnio kilkanaście lat temu i Dove o zapachu brzoskwini i werbeny.
Neo Make Up to nowa marka, której kosmetyki do przetestowania przysłał mi Wizaż. Jest tu podkład nawilżający HD Ultra Light Foundation w odcieniu 03, pomadka matowa Satin Matte Lipstick w odcieniu 03 Chloe i nabłyszczacz Liquid Shine For Lipstick.
No i mnóstwo rzeczy, które otrzymałam lub zakupiłam na Targach Beauty Days. Relacja z targów i szczegóły dotyczące kosmetyków TU
A, i jeszcze próbki jakie do mnie przyszły do testowania. Calvin Klein Women z Iperfumy by Notino i mascara Hypnose od Lancome. Oba kosmetyki już poszły w ruch i mam pozytywne odczucia. Zapach jest świeży, drzewno-cytrusowy z wybijającym się cedrem, w sam raz na co dzień, a mascara ładnie wydłuża rzęsy.
*
To wszystkie moje wrześniowe nabytki. Znowu mi się nazbierało :D i trzeba będzie przystopować z zakupami, dlatego w październiku obiecuję sobie wstrzemięźliwość. ;)A Was zapraszam na recenzje nowości w kolejnych postach. :)
U mnie również październik będzie miesiącem wstrzemięźliwości, zresztą podobnie jak listopad :D A i tak jak robiłam zdjęcia zaległych nowości w weekend, to myślałam, że kręgosłup mi pęknie :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńO kochana musze tez zapolowac na ten korektor od EL :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, ale ja jestem wielbicielką Double Wear. :)
UsuńU mnie z kolei wrzesień był bardzo mało zakupowy. W październiku poszalałam i od dzisiaj dałam sobie całkowity zakaz kupowania czegokolwiek!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne opakowania mają te produkty NEO!
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńMi też bardzo podoba się nowy zapach calvina :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie marka Neo Make Up :)
OdpowiedzUsuńNiedługo o nich napiszę. :)
UsuńBardzo fajne nowości. Ciekawa jestem tego tuszu Lancome
OdpowiedzUsuńJest całkiem dobrze. ;)
UsuńWstrzemięźliwość,jak nie lubię tego słowa,haha :D
OdpowiedzUsuń:D no nie?
Usuńooo szminki..Świetne kolory, w sam raz da mnie :3
OdpowiedzUsuńBardzo dużo z tych kosmetyków miałam i polubiłam. Zestawy Estee Lauder są fajne, warto je kupować;)Ja też to robię. Zarówno mascarę jak i korektor bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNa The Body Shop chętnie bym się skusiła
OdpowiedzUsuńW sumie to wcale aż tak dużo nie kupiłaś patrząc na to, ile ogólnie nowości Ci przybyło, super! :) Ja szczerze mówiąc jak zobaczyłam przedostatnie zdjęcie przeraziłam się - nie wiedziałabym, co używać najpierw! :o :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej nowej marki Neo, bo opakowania mają przepiękne! <3 Napisz o nich:)
Kompletnie nie znam tych produktów, które dorwałaś w Douglasie. Może dlatego, że za rzadko go odwiedzam. Ostatnio pojechałam tam specjalnie po klej do brokatu z Nyx i usłyszałam, że nie mają na miejscu kosmetyków Nyx:D To jeden z powodów, dla którego ich nie odwiedzam:p Poza tym dorwała mnie tam jakaś natrętna kobieta, która zapewniała mnie, że mają taki produkt z MAC i będę zachwycona, po czym wysmarowała mi powieki bazą pod cienie... Nie mam pojęcia po co, bo taką samą bazę mam z Artdeco, o czym ją informowałam. Przez dobre 10 min próbowała mi wmówić, że nie, że to nie jest zwykła beżowa baza pod cienie i że wszystko się na niej wybitnie trzyma, po czym zapytałam: "Czyli twierdzi Pani, że jak położy mi Pani na to ten brokat (tu wskazałam brokaty, jakie miała obok bazy, mogła mi położyć na oko), to on nie spadnie?". Już nie chciała się kompromitować, więc odpowiedziała: "No nie, spadnie, musiałaby Pani mieć klej". Powiedziałam: "I właśnie kleju szukam, dziękuję, do widzenia". Właśnie dlatego nie odwiedzam Douglasa, u nas wszystko chcą wcisnąć klientowi na siłę:)
Pozdrawiam! :)
Tov
Ja w Douglasie mam fajną obsługę, natomiast w Sephorze pani zapewniała mnie, że jeden z pudrów MUFE ma te właściwości, których moje pudry nie maja. Mówię, z też mam pudry fixujące, a ona, że ten ma inne. ;)
UsuńJejku jak dużo skarbów :) Planuje małe zakupy w The Body Shop i może skuszę się na ten żel, bo też lubię takie zapachy jak Ty :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego, jak życzyć miłego używania :) Ta pomadka Neo ma fajny odcień :)
OdpowiedzUsuńSame świetne nowości! W oko wpadła mi paczuszka od Neo, jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzą ich kosmetyki!
OdpowiedzUsuńLady Speed Stick w sztyfcie to mój nr 1 ;)
OdpowiedzUsuń