Witajcie :)
Przyszedł czas, żeby wyspowiadać się przed Wami z zakupów grudniowych. ;) Okres przedświąteczny obfitował w promocje, stąd też wiele kosmetyków wpadło do koszyka w niższych, okazyjnych cenach i bez wyrzutów sumienia. :)
Spójrzmy zatem jakie nabytki kosmetyczne trafiły mi się w tym miesiącu. :)
Trio świątecznych kremików do rąk Tony Moly. Zapachowo wpisujące się w atmosferę świąt, więc w tym czasie nie wyobrażałam sobie używać nic innego. Kremik złoty to ciasteczko makaronikowe, słodkie aż do bólu i działa na gruczoły ślinowe. ;) Kremik zielony to ciasteczko cynamonowe, przywodzi na myśl korzenne pierniczki. Czerwony kremik to cudowny zapach wiśniowo-migdałowy według mojego powonienia. ;) Zapachy bardzo realistyczne, nie są sztuczne, a działanie nawilżające zadowalające.
Hm, może to nie zakup kosmetyczny, ale też urodowy ;), więc wstawiam. Gumki Invisibobbles mam od roku, cały czas mi dobrze służą, a teraz postanowiłam się skusić na Invisibobble Nano, gdyż słyszałam, że te nano są dedykowane włosom cienkim, czyli takim jak moje. Musiałam więc spróbować. ;) Są w porządku, ale wąskie i nie da się ich okręcić więcej niż dwa razy. Dla mnie to dobrze, bo te zwykłe okręcam ze 3-4 razy i czuję, że tego za dużo na włosach.
Ciekawe jak się sprawdzą po dłuższym czasie.
Woda perfumowana Burberry Body Tender. Jeden z moich ulubionych zapachów, więc skorzystałam z przedświątecznej promocji w Superpharmie i kupiłam. Zniżki na produkty już przecenione to jest to co lubię ;). Zapach świeży, kobiecy, z piołunem wybijającym się w nucie głowy.
Krem pod prysznic The Body Shop Cocoa Butter. W TBS była promocja na kosmetyki, żele były po 12,99, więc wybrałam sobie ciepły, otulający zapachem żel na zimę.
Odwiedziłam również Yves Rocher. Kupiłam krem do rąk z limitowanej serii Żurawina i Migdał (pachnie bossko!, a nie przepadałam za żurawiną do tej pory). Do zakupu dostałam mleczko, wybrałam kokosowe Coconut.
Zakupiłam również antyperspiranty, bo mi się pokończyły. Dove i Garnier Mineral. Tego drugiego nigdy nie miałam, blogerki polecają, więc postanowiłam przetestować. ;)
Zakupy w Sephorze. Było 25 % zniżki na rzeczy do makijażu, więc postanowiłam zrealizować swoje plany zakupowe i kupiłam Beauty Blendera oraz pomadę do brwi Ka Brow! Benefitu nr 2. Pięknie wykańcza brwi ta pomada i intensywność koloru można budować.
Tusz do rzęs Loreal False Lash Wings. Kończył mi się tusz, a w Superpharmie było 50 % zniżki na niektóre marki makijażowe, więc skorzystałam. Tym razem wybrałam ten zainspirowana pozytywnymi opiniami moich ulubionych blogerek. ;)
I mój ostani nabytek - prezent gwiazdkowy. Woda perfumowana Lancome La Vie Est Belle. Mój ukochany zapach. :)
A, jeszcze trochę kosmetyków mi przybyło w grudniu wraz z BeGlossowym boxem.
Szczegóły zawartości TU
To wszystko, więcej grzechów nie pamiętam. ;) Niedługo zacznie się wyczekiwane testowanie.
Czy coś szczególnie Was interesuje?
Sporo fajnych zakupów <3 te kremy do rąk kuszą:)
OdpowiedzUsuńTak, kremiki są super, szczególnie pod względem zapachowym. :) Nie wiem tylko czy jeszcze dostępne w Sephorach, online już nie ma.
UsuńBardzo lubię ten zel z YR ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach La Vie Est Belle <3
OdpowiedzUsuńTo jest nas więcej :)
UsuńSpore te zakupy i bardzo fajne! Niech Ci to wszystko dobrze służy! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZapach Lancome jest już ze mną drugą zimę, świetny jest =)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSame wspaniałości ♥ Te kremiki wyglądają cudownie :D Nigdy ich nie widziałam ;((
OdpowiedzUsuńW Sephorze były i na niektórych blogach, co mnie właśnie popchnęło do zakupu. :D
UsuńFajne zakupy, kremy muszą świetnie pachnieć. Myślę nad kulką Dove skoro spray mi się sprawdził....o lecie już myślę ;)
OdpowiedzUsuńTa fajnie pachnie. Do eleganckich perfum pasuje. ;)
UsuńOśmielam Ci się udzielić rozgrzeszenia,mimo iż żalu za grzechy zakupowe nie wyczuwam :D
OdpowiedzUsuńIdź w pokoju! i kupuj dalej :D
ps.kulka Dove też za mną chodzi,tyle że Original :) Pomada do brwi mnie ciekawi,nie mam pojęcia co to :D
To prawda, żalu nie ma. :D
UsuńPomada to wosk i cień w jednym. Konsystencja ubitej bazy pod cienie. ;)
Świąteczne kremiki do rąk ślicznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMiałam tego Garniera i jest genialny :)
OdpowiedzUsuńa zakupy super ;) szczególnie zainteresowały mnie kremy do rąk ;)
Pierniczkowe kremiki wyglądają cudnie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam dzisiaj ten zapach Burberry Body Tender w drogerii Natura i się w nim zakochałam!! Naprawdę jest cudowny:) Gąbeczkę BB mam i jest to mój ulubieniec! Nie umiem już nakładać podkładu pędzlem! Muszę wypróbować te gumki do włosów bo zdecydowanie mam cienkie włosy:) Super nowości i super post:)
OdpowiedzUsuńWręcz uwielbiam kosmetyki które pachną tak że chce się je schrupać :)
OdpowiedzUsuńGarniera antyperspirant lubię i często do niego wracam. Kremy do rąk wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zakupy kosmetyczne, to coś czego nigdy dość :)!
OdpowiedzUsuńJa też dostałam La vie est belle na gwiazdkę! Są cudowne <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam gumki-sprężynki, tych malutkich jeszcze nie widziałam :P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stałam się strasznym maniakiem kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz do rzęs L'oreal, to jeden z moich ulubieńców :) mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi ;) a nowości super :)
OdpowiedzUsuńPerfumy, bronzer z trojki Wibo i roz z Bourjois sa tez moimi ulubiencami :)
OdpowiedzUsuń