Hej, hej :)
Ostatnio miałam okazję przetestować serię kosmetyków L'Oreal Age Perfect Cell Renew, więc z chęcią podzielę się spostrzeżeniami i wrażeniami z ich użytkowania. :) Generalnie seria Age Perfect dzieli się na 4 podserie i Cell Renew jest jedną z nich. Linia ta została stworzona z myślą o cerach dojrzałych i ma na celu działanie przeciwzmarszczkowe, nawilżanie, ujędrnianie, rewitalizowanie i opóźnianie procesów starzenia się skóry. W skład serii wchodzi kompleks antyoksydantów - neohesperydyna i wit.E, kombucha, wyciąg z trufli letniej i czarnej, adenozyna, kwas hialuronowy i kwas LHA.
Cała seria pięknie pachnie tuberozą, świeżo-biało-kwiatowo. Kremy i serum wyglądają bardzo apetycznie ze względu na swój lekko brzoskwiniowy kolor. Kosmetyki do cery dojrzałej mają zazwyczaj bardziej treściwą lub tłustą konsystencję ze względu na swoje odżywcze i przeciwstarzeniowe działanie i te tutaj również taką konsystencję mają, ale bardzo przyjemnie mnie się ich używało. Z każdego kosmetyku byłam zadowolona i każdy wykazał się pozytywnym działaniem. :)
Przejdźmy zatem do krótkiej charakteryzacji każdego z nich z osobna.
Rewitalizujący krem na dzień SPF 30
Ma lekką, budyniowatą konsystencję. Szybko się wchłania, a po aplikacji czuć na skórze nawilżenie. Zostawia na skórze lekki glow, co mnie akurat się podoba, bo wizualnie odmładza skórę. Bardzo doceniam to, że zawiera spf. Niewielki, ale jednak ochrona jest, a ochrona przed UVA/UVB to też działanie przeciwstarzeniowe. ;)
Rozświetlający krem pod oczy
Krem ma konsystencje lekko-kremową, a tubka jest zakończona metalową końcówką. Ma przeciwdziałać opuchnięciom i zasinieniom (czego nie mogę stwierdzić, bo takowych nie posiadam), ale mogę powiedzieć, że nawilża i rozświetla okolicę oka. Metalową końcówką można zrobić sobie masaż, co jest bardzo przyjemne i pobudzające rano, a jak wiemy chłodny metal niweluje opuchnięcia i obrzęki, więc na pewno coś w tym jest.
Midnight Serum - serum do twarzy
Ma działać wielozadaniowo; przeciwzmarszczkowo, nawilżająco, regenerująco, odmładzająco, wygładzająco. Ma postać brzoskwiniowej emulsji, jest lekkie, szybko się wchłania i po aplikacji czuć nawilżenie. Przeznaczone jest do stosowania wieczorem. Ja stosowałam codziennie pod krem. Raz zastosowałam samodzielnie i wtedy również skóra czuła się komfortowo.
Regenerujący krem na noc
Krem ma zbitą konsystencję nieco twardszego masła, ale dobrze się aplikuje, pięknie rozsmarowuje i jest bardzo wydajny Z małego kawałeczka można pokryć całą twarz. Jest treściwy, odżywczy, ale nie jest cieżko odczuwalny na skórze. Daje odczucie natychmiastowego nawilżenia. Następnego dnia rano skóra jest miękka i zdrowo wyglądająca
Bardzo przyjemnie używało mi się całej serii. Pomimo działania antystarzeniowego nie była ciężka ani tłusta. Każdy z kosmetyków dawał poczucie natychmiastowego nawilżenia, a po dłuższym czasie używania skóra wygląda zdrowo, wydaje się być wypoczęta, rozjaśniona, gładsza, wizualnie jakby młodsza. Po tym doświadczeniu bardziej przychylnie patrzę na kosmetyki L'Oreala. ;)
*
Używali/łyście już jakichś serii pielęgnacyjnych L'Oreala? Poza tą serią miałam jakieś cząstkowe doświadczenia z kosmetykami L'Oreala i mam wrażenie, że niezłe kosmetyki spod ich skrzydeł wychodzą. ;)