Na koniec lata :)
Lato się skończyło, a z nim mój letni ulubiony zapachowo duet. :) Mowa o żelu pod prysznic i mleczku do ciała o zapachu Cytryna & Bazylia z Yves Rocher, serii Plaisirs Nature.
Zapach idealny dla mnie - kwaśna, cierpka cytryna w połączeniu z ziołowym aromatem bazylii. Na szczęście nie ma tam krzty słodkości, a jak się zagłębię w zapach to nawet wyczuwam gorzką nutę. To bardzo dobrze, bo w upały toleruję tylko cytrusowo-ziołowe zapachy, bez słodkich nut.
Oprócz walorów zapachowych kosmetyki z tej serii mają również walory pielęgnacyjne, ale o tym za chwilę.
Żel ma w miarę gęstą konsystencję, jest wydajny. Ja akurat nie mam wymagającej skóry, ale jest bardziej nawilżający od przeciętnych żeli, bo wyczuwa się ochronną warstewkę podczas mycia.
Formuła zawiera ponad 97% składników pochodzenia roślinnego.
Tu skład:
Mleczko ma konsystencję gęstą, taką pomiędzy mleczkiem a balsamem. Dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania. Po aplikacji zdecydowanie czuć nawilżenie. Zapach również jest dobrze wyczuwalny i utrzymuje się na skórze dłużej.
Składniki pochodzenia roślinnego; między innymi masło karite bio i żel z aloesu z ekologicznych upraw.
Skład:
Jedynym mankamentem, jakby już tak na siłę szukać ;), jest butelka, która jest tak twarda, że ciężko wycisnąć z niej kosmetyk i trzeba go wytrząsać.
Podsumowując, kosmetyki te oceniam bardzo dobrze, zarówno pod kątem pielęgnacji, aplikacji jak i zapachu. Generalnie bardzo lubię i często kupuję kosmetyki Nature Plaisirs. Przyznaję, iż w dużej mierze jest to spowodowane bogatą gamą zapachową jaką oferuje ta seria. Grzech się nie skusić. ;) Każdy tu znajdzie coś dla siebie, a ponieważ obok fajnego zapachu wysoko stoi pielęgnacja to myślę, że warto się skusić.