piątek, 11 listopada 2016

SEPHORA Pearl Sleeping Mask, maseczka na noc




Maseczki, maseczki... 

Ostatnio gdzie się nie rozejrzę atakują maseczki... ;) 
Maski w płachcie, maseczki na noc, maseczki na  stopy, usta i nos. Sephora również zalała nas przeróżnymi, atrakcyjnie wyglądającymi maseczkami, które zostały zainspirowane azjatyckim rytuałem piękna. 
No cóż, maseczkowej modzie uległam i ja ;) i z ciekawością godną kosmetykoholiczki kupuję i testuję. 

Dzisiaj przedstawię Wam różową maseczkę na noc Sephory





Jest to żelowo-kremowa maseczka z perłą. 
Ma za zadanie wyrównać koloryt, zminimalizować nierówności cery, przywrócić blask, rozjaśnić i odświeżyć. Zawiera wyciąg z białej perły i szczawiu, który działa rozjaśniająco.

SKŁAD:





Opakowanie maski to tekturowe pudełeczko i mieści 8 ml kosmetyku. Ciężko mi było sobie wyobrazić jak to faktycznie wygląda w środku, tym bardziej, że wiem, że starcza na kilka razy. 
A wygląda to tak:




Faktycznie jest to plastikowy pojemniczek, który starcza na 4-5 razy. 
Konsystencja kosmetyku jest żelowo-musowa. 






Gęsta, dobrze się nakłada i mocno trzyma palca.





Nakładana w odpowiedniej ilości nie powoduje przylepiania się do poduszki ;). W każdym razie ja tego problemu nie miałam, ale zawsze między nałożeniem jej a pójściem spać był odstęp czasu conajmniej kilkunastu minut, więc może w jakimś stopniu się wchłaniała. 
A jak z działaniem i efektami?
Za pierwszym razem wydawało mi się, że nic konkretnego nie zaobserwowałam i byłam trochę rozczarowana, ale po drugim razie zauważyłam, że moja skóra wygląda jakoś inaczej i ta moja zmarcha na czole jest bardziej wyprasowana. ;) Przyjrzałam się skórze pod kątem do światła i wydała mi się ona bardziej napięta i gładka.Tak więc obiecane napięcie, wygładzenie i zminimalizowanie nierówności cery u mnie nastąpiło.
Mega spektakularnych efektów nie było, ale jakieś zmiany zauważyłam i ucieszyłam się bardzo, bo to daje mi przyzwolenie na dalsze testowanie, ha :D!
A jest tego tyle... 



źródło Wizaz.pl

Dla kosmetykoholiczki raj!












13 komentarzy:

  1. Biere! chce nie mieć zmarch :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej maseczki ale być może się z nią zaprzyjaźnię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie raz się zastanawiałam nad tymi maseczkami, ale nigdy nie próbowałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z ciekawości jeszcze się na któreś z tej serii zdecyduję. :)

      Usuń
  4. O rany ile ciekawych wariantów, chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. już od dawna mam ochotę wypróbować tą maseczkę, ale jakoś nie po drodze mi do Sephory... :/
    obserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromny wybór maseczek! Koniecznie muszę się wybrać do Sephory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezły wybór pewnie bym nie wiedziała którą wybrać haha nie mam Sephory ale wiem i kiedy mogę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie Sephory są opisane która na co ;) http://www.sephora.pl/Pielegnacja-Twarzy/Maseczki-i-Peeling/Maseczki/Maseczka-na-noc/P2255024

      Usuń
  8. Ale maleństwo :) Może się skuszę na którąś z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzisiaj jade na zakupy to chyba wskocze do sephory! :D

    zapraszam do mnie na konkurs, super nagrody do wygrania!
    i proponuje wziajemną obserwację
    nicoleotremba.blogspot.com/2016/11/wielki-konkurs-swiateczny.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chciałam je przetestować ale u mnie w mieście nie ma sephory myślę nad zamówieniem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.