poniedziałek, 23 grudnia 2019

NOWOŚCI LISTOPADOWE :)


Hej, hej :)
Atmosfera na blogach już świąteczna i każdy jest zajęty przygotowaniami, ale dla relaksu trzeba pomyśleć o kosmetykach :D, więc postanowiłam jeszcze wjechać z moimi nowościami kosmetycznymi. 
Zatem, kto ma chwilę niech wpada zobaczyć co zawitało do mnie w listopadzie. :)


Jak widać dużych zakupów u mnie w listopadzie nie było. Sporą ich część zajęły dodatki do gazet. ;D Zazwyczaj omijam takie okazje, bo nie ma dla mnie nic ciekawego, ale w tym miesiącu wiele rzeczy mnie zainteresowało.



W gazetach dorwałam:
A'pieu, Honey House Manuka, Sweet Manuka. Odżywczo-rozświetlająca maska w płachcie na bazie miodu. 
Dr.Mola , 3 Step Deep Conditioning Hair Mask. Maseczka na końcówki włosów w formie czepka.
Vianek, regenerujący krem do rak z ekstraktem z morwy oraz odżywczy krem do rąk z ekstraktem z chmielu.
L'Orēal, Botanicals Fresh Care. Lawendowa maska do cienkich, delikatnych włosów. Co ciekawe, z gazetą wychodziła taniej niż na półce w Rossmannie. ;)


A w Rossmann skorzystałam z promocji i wzięłam dwa ciekawie pachnące dezodoranty Fa słodki Pink Passion i owocowy Ipanema Nights.


Comiesięczna wizyta z ulotką w Yves Rocher. Nabyłam znany już mi, delikatny tonik Hydra Vegetal, a do zakupu dostałam wodę micelarną Sensitive Vegetal.


Od portalu DressCloud mam podkład Affect oraz peeling z biodegradowalnym brokatem nieznanej mi jeszcze marki BG Cosmetics


A tu trochę płatków. ;) Zaczęło się od tego, że skusiłam się na polecane na którymś blogu żelowe płatki pod oczy Perfecty 45 +. Płatki dały tak ładny efekt rozświetlonej, napiętej i odmłodzonej okolicy oczu, że nabrałam ochoty na poeksperymentowanie z płatkami innych marek. Kupiłam od razu kilka: węglowe płatki pod oczy Eye Patch Perfecty, Snail & Vitamin C oraz Shiny Look Efektimy i No Wrinkles Lirene. Wszystkie celujące w odmłodzenie spojrzenia oczywiście. :D



Zestaw Resibo zamówiłam sobie w dobrej cenie na Minti Shop. Skusiło mnie chwalone serum wygładzające i kwarcowy roller, który to chciałam sobie kupić do masażu twarzy już jakiś czas temu. Oprócz tego do zestawu zostały dodane próbki kilku kultowych kosmetyków Resibo. ;)


Ponieważ cały czas myślę o tych swoich marnych włosach i próbuję im pomóc ;) to tym razem skusiłam się  Hair Perfector Olaplex do włosów farbowanych. 


No i jeszcze w prezencie kupiłam sobie woda toaletową A Girl in Capri Lanvin. ;) To zapach bardziej na ciepłe dni ze swoimi cytrusowymi nutami, ale nadarzyła się okazja, a ja i tak miałam go w planach.



No i ostatni, największy prezent ode mnie dla mnie. :D Kalendarz adwentowy. Lubię co roku w grudniu mieć jakiś kosmetyczny kalendarz adwentowy i codziennie sprawiać sobie radość nowym kosmetykiem. W zeszłym roku nie miałam, bo nie znalazłam dla siebie nic ciekawego. Dużo marek już miałam, więc albo kosmetyki się powtarzają albo poupychane są rzeczy nieinteresujące mnie. Nie chcę też kalendarza jednej marki, bo zawsze są jakieś, które już miałam. Takie, gdzie jest 24 cienie albo 24 pomadki też mnie nie interesują, bo wiadomo, że wszystkie kolory mi nie podpasują i zero satysfakcji z takiego kalendarza. Ciężko kosmetykomaniaczce dogodzić. ;) Marzył mi się kalendarz z różnymi markami (fajnymi i takimi, co jeszcze ich nie testowałam) i kosmetykami z różnych kategorii. I uff, taki znalazłam w tym roku na Zalando. :) Był drogi i siedział w koszyku, ale trafiłam któregoś dnia na zniżkę, a do tego jeszcze doszedł następnego dnia Black Friday z drugą zniżką i wyszło całkiem przyzwoicie. Jestem zadowolona, bo wszystkie kosmetyki to dla mnie nowości (znane mi ze słyszenia, ale nie testowałam) i tylko jedną rzecz kiedyś miałam (tusz Clinique).
No, takie kalendarze to ja co roku poproszę. :)

*
To wszystkie moje nowości, a ponieważ święta coraz bliżej to chciałam Wam życzyć Wesołych Świąt :) w miłej, rodzinnej atmosferze i  Mikołaja z workiem prezentów, a wśród nich kosmetycznych nowości oczywiście. :))

18 komentarzy:

  1. Znam przede wszystkim maseczki z Twoich nowości :) Kochana, życzę Ci zdrowych i ciepłych świąt w gronie najbliższych!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne podejście do kalendarzy adwentowych co Ty, dlatego skusiłam się na kosmetyczny kalendarz ASOS i jestem mega zadowolona! Nie dość, że był w nim pełnowymiarowy krem pod oczy Clinique All About Eyes, to jeszcze dziś trafił się mini-puder transparentny Laura Mercier :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne nowości a kalendarz Zalando mega, codziennie obserwuję co wyciągasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z ochotą oglądam kalendarze innych :). Twój z zapachami też codziennie obowiązkowo! :)

      Usuń
  4. Znam jedynie fioletowy dezodorant z Fa a i płatki pod oczy z Efektimy :) Miłego testowania :) Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale nowosci kochana, a roller mam i ja i sprawdza sie swietnie. Wesolych i spokojnych Swiat <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzieje pokładam w nim wielkie. 😊 Wesołych Świąt.

      Usuń
  6. W tym roku i ja skusiłam się pierwszy raz w życiu na kalendarz adwentowy z kosmami i jestem bardzo zadowolona. Co prawda wiedziałam, co w nim jest i dlatego tylko kupiłam, ale zawartość znacznie przekraczała cenę, a poza tym części z tych rzeczy nie miałam, więc super sobie było coś takiego otwierać :)
    Wesołych Świąt i dla Ciebie, oby Mikołaj przyniósl dużo fajnych kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne zakupki. Tobie i Twoim bliski również życzę Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Też kupiłam gazetę z maską A'Pieu która bardzo bardzo lubię. Przetestowałam też wspomnianą maseczkę do włosów i mimo, że wydawało mi się że nic nie robi to włosy rzeczywiście były po niej bardzo miłe w dotyku i odżywione ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo tego- njabardziej intrygują mnie te wszystkie płatki pod oczy :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.