Hej, hej :)
Piękny czerwiec w toku, zapraszam więc na nowości kosmetyczne poprzedniego miesiąca, czyli kapryśnego maja. ;) Nie było tego dużo, same zaplanowane produkty, które udało się w końcu upolować w promocyjnych cenach.
Co wpadło do mojego koszyczka?
Murad. Ta marka interesowała mnie od dłuższego czasu i świetna okazja trafiła się w sklepie Puder I Krem. Zestaw ze zniżką 25 % wyszedł taniej niż jeden z tych kosmetyków (serum pełnowymiarowe) solo. (!) A w skład zestawu Revitalize z retinolem wchodzi: serum Resurgence Retinol Youth Renewal Serum, serum pod oczy Retinol Youth Renewal Eye Serum, krem na noc Retinol Youth Renewal Night Cream oraz krem do mycia twarzy Renewing Cleansing Cream.
Bielenda Professional. U Bielendy promocje zdarzają się bardzo często i często tam zaglądam. ;) Tym razem skusiłam się na Satynowy Krem Ochronny SPF 50. Bardzo chciałam go mieć, bo ma szerokie spektrum ochronne. Oprócz ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB chroni również przed HEV oraz IR. Jak wiadomo Bielenda zawsze dorzuca do zamówienia gratis(y) i tym razem zostałam obdarowana serum peptydowym 3% Peptide Lift.
Rossmann. Tutaj wjechała nowość - seria do włosów odwodnionych Elseve Hyaluron Plump Loreal. W skład zestawu wchodzi szampon, odżywka, maska i serum. Jako, że moje włosy lubią humektanty postanowiłam przetestować ową serię w całości. Coś czuję, że w moim przypadku jest duża szansa na to, że seria przypadnie mi do gustu.
Rossmann. Kolejne fajne i sprawdzone już produkty wyhaczone w promocji. ;) Krem do twarzy Nivea Cellular Luminous 630 spf 50, który oprócz ochrony przeciwsłonecznej działa również na przebarwienia dzięki zawartości tiamidolu. Kolejny fajny produkt to Serum Liftingujące Biust Tołpa, które świetnie się sprawdza dzięki swojej żelowej konsystencji.
Ph. Doctor. Kosmetyków tej marki, stworzonej przez dermatolog dr Ninę Wiśniewską, byłam bardzo ciekawa od dłuższego czasu, więc jak wpadł kodzik z okazji matczynego święta to oczywiście skorzystałam. ;) Jest tu delikatna emulsja do mycia twarzy z oligosacharydami algowymi i obiecujące serum na powiekę górną i dolną z glutationem.
*
To wszystkie moje nowości. Co wydaje Wam się najbardziej interesujące? O czy chcielibyście poczytać w pierwszej kolejności?
Ten podkład z Eveline z chęcią przetestuje na mnie
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na podkład Eveline. Póki co raz nałożyłam nie jest źle, ale nie było jakiegoś wow :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja mam takie same wrażenia.
UsuńChciałabym Twoją opinię o tym kremie Nivea z SPF50. Słyszałam o nim wieeeele dobrego 🙂
OdpowiedzUsuńOj, tak, jest super. Szybko się wchłania, nie błyszczy się, pod makijaż idealny.
UsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się Murad:)
OdpowiedzUsuńJa też. :D Ale Murad stoi w kolejce, po wakacjach pewnie zacznę z nim zabawę. :D
UsuńTeż się zastanawiam nad tym podkładem eveline. Mam takie czystki w podkładach, że czas już coś kupić :D.
OdpowiedzUsuńMożna spróbować. Raczej nie powinien rozczarować.
UsuńJa czekam najbardziej na recenzję linii do włosów Elseve ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie. :)
UsuńFajne nowości, mnie najbardziej interesuje mascara :)
OdpowiedzUsuńMascara naprawdę świetna. Jedna z lepszych.
Usuń