Hej, hej :)
Nastał styczeń i zaczynamy nowy, kosmetyczny rok. ;) Jakie nowości wpadły do mojego koszyczka w tym miesiącu? Niewiele, naprawdę niewiele jak widać, ale biorę pod uwagę moje zapasy. ;)
Tylko to, co niezbędne i to, co zaplanowane. ;)
Te, co niezbędne. ;)
Eveline Cosmetics, Laser Precision, delikatny krem do depilacji bikini, pach i rąk. Nie mam w tej kategorii doświadczenia kosmetycznego ;), poprzednika z marki katalogowej używałam latami i teraz kompletnie nie wiedziałam na co się zdecydować. Mam nadzieję, że ten krem będzie faktycznie delikatny, jak i skuteczny.
Lactacyd Femina, emulsja do higieny intymnej do codziennego stosowania. To również zakup "za potrzebą". ;)
To co miałam w planach i czekałam na odpowiedni czas, a taki właśnie się pojawił ostatnio w Sephorze. ;)
Kosmetyki Benefitu uwielbiam! Kiedy więc pojawiły się kosmetyki z mojej wishlisty w miniaturach i fajnych cenach naturalnie skorzystałam. Jest tu żel utrwalający do brwi Gimmie Brow+ w odcieniu 3 (czyli w moim) i kultowy bronzer Hoola.
W The Body Shop skusiłam się na nowe zapachowo, zimowe limitki kremów do rąk. Mamy tu Juicy Pear i Rich Plum. Zapachy typowo zimowe, a już na wyprzedaży. ;)
Skusiłam się również na błyszczyk powiększający usta z kwasem hialuronowym Eveline Cosmetics Oh!My Lips. Błyszczyk zawiera jad pszczeli, który rozszerza naczynia krwionośne i jest odczuwalne mrowienie. U mnie żadnego powiększenia nie zauważyłam, a już na pewno nie takie jak na zdjęciu. ;D Błyszczyk ma naturalny, różowy, półtransparentny kolor. Pomijając docelowe działanie, na ustach prezentuje się całkiem ładnie.
I prezent od Yves Rocher,czyli miniatura szamponu Anti-Pollution. Jest to detoksykujący szampon micelarny. Szampon ten już miałam w pełnym wymiarze i byłam zadowolona.
*
Skromniutko, prawda? :) Niemniej jednak zakupowo się uzewnętrzniłam i przechodzę do testowania. Znacie? Czy cś wydaje Wam się szczególnie interesujące?
Jestem ciekawa zapachu tych kremów do rąk z TBS. :)
OdpowiedzUsuńPachną pięknie, ciekawie, soczyście... Szczególnie śliwka.
UsuńZnam tylko szampon YR. Całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńTak, on jest fajny :)
UsuńCiekawią mnie kremy do rąk, bo firma kojarzy mi się z pięknymi zapachami.
OdpowiedzUsuńTak, pachną pięknie i soczyście.
UsuńZnam Gimme Brow i Hoolę i wąchalam te kremy do rąk w Body Shopie, ale jednak się nie skusiłam :) Gimme Brow pamiętam, że był całkiem ok, chociaz nie zwalił mnie z nóg, a niestety Hoola robiła mi plamy na twarzy, mimo, że kolor fajny i po nałożeniu jest super, to po kilku godzinach plamiście... Szkoda, bo konsystencja i kolor naprawdę są ładne.
OdpowiedzUsuńŻel to wzięłam sobie tak, dla utrwalenia kształtu włosków, nie jest głównym produktem do brwi - tu wolę pomadę, ewentualnie jeszcze lubię poczwórną kredkę. A Hoola u mnie ok, nie plami, ale dalej testuję... Ciekawa jestem czy pobije mojego ulubieńca od EL Bronze Goddess. ;)
UsuńDaj znać czy pobije :D Ja miałam hoole 2 razy i za każdym razem coś było nie tak, mimo tego, że inne bronzery trzymają się dobrze, więc nie wiem, co z nią jest.
UsuńU mnie też Gimme brow nie był głownym produktem, stosowałam właśnie tylko do utrwalenia kształtu i niby ok, ale bez niego też jest ok, więc taki produkt mi jakoś niepotrzebny :D Chcę przetestować od nich kredkę taką normalną do brwi, bo zawsze używam brow duo z Anastasii, ale nie wiem, czy kredki to dla mnie dobry pomysł, bo ja mam mało włosków i musiałabym dużo dorysować.
Te kremiki do rąk prezentują się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńSkromniutko ale ładnie i ciekawie :D
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej kuszą mnie kosmetyki dostępne w Sephorze, muszę polować na jakieś fajne okazje bo jedna cenowo przyzwyczaiłam się do tańszych rzeczy (pomijając kosmetyki naturalne) :)
Ale na szczęście tam często są promocje. :) Ja prawie wszystko kupuję tam w promocjach.
UsuńFajny jest ten blyszczyk, musze o niego poprosic mame :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńBędzie Ci w nim ładnie
Hoola jest w mniaturze? Nawet nie widziałam, dobrze wiedzieć bo kusi ;)
OdpowiedzUsuńTak, mają dużo kosmetyków miniaturze. :)
UsuńTeż lubię testować produkty Benefit poprzez zakup miniatur :D
OdpowiedzUsuńTak, to fajny sposób na testowanie produktów lubianej marki. :)
UsuńMiałam ten krem do depilacji i niestety u mnie się nie sprawdził... Oby u Ciebie lepiej zadziałał ;)
OdpowiedzUsuńJa już długo zabieram sie do zakupu tego żelu z Benefitu i wciąż tego nie zrobiłam ;D
Już sprawdziłam i jest bardziej delikatny niż skuteczny. ;) Ruszył 80 % włosków.
UsuńKusi mnie ten żel utrwający do brwi z Benefitu :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuń