poniedziałek, 11 stycznia 2021

NOWOŚCI GRUDNIOWE 2020

Hej, hej :)

Zaczął się nowy rok i wszędzie dookoła widać podsumowania. ;) U mnie też już troche podsumowań było. ;) Było już Podsumowanie Ulubieńców 2020 i Podsumowanie Zużyć Grudniowych, czas więc teraz na Podsumowanie Nabytków Kosmetycznych z grudnia. A trochę popłynęłam. :D

Grudzień to miesiąc prezentów, a co za tym idzie czas wielu okazji zakupowych i promocji. Na co ja się w tym miesiącu skusiłam?


Zacznijmy od kosmetyków do włosów. Skorzystałam z promocji na Notino.pl i w sklepie Bandi. W pierwszym kupiłam w końcu długo planowane odmładzające i zagęszczające serum do włosów Densifique Sérum Jeunesse Kérastase, a w drugim skusiłam się na produkty z serii Trichoesthetic. Jest tu Tricho-maska wzmacniająca do skóry głowy i włosów oraz preparaty stymulujące wzrost włosów czyli: Tricho-lotion stymulujący wzrost włosów i Tricho-ekstrakt przeciw wypadaniu włosów.

Sephora i jej promocje przyczyniły się do następujących zakupów. ;) Zestaw pielęgnacyjny The Ritual of Ayurveda, a w nim: żel pod prysznic w piance, mydło do rąk, peeling do ciała i krem do ciała. Ayurveda to mój ulubiony zapach w Rituals. Dla mnie jest idealny na zimę. :) Jest ciepły, kojący, zmysłowy, a główne nuty zapachowe wybrzmiewające w nim to róża indyjska i słodki migdał.


Kolejne cudeńka, które upolowałam na promocji w Sephorze,a konkretnie na -25% na makijaż to paleta cieni Glam Eyeshadow Palette Natasha Denona i podkład Pro Filt'r Soft Matte Longwear Foundation Fenty Beauty w odcieniu 190. Paleta wpadła mi w oko jakiś czas temu, a to dlatego,  że są w niej moje kolory, czyli chłodne brązy, szarości, jest też róż, szampan, cyna... wszystko co dobrze wygląda na moim oku i dobrze gra z kolorystyką mojej twarzy. Cienie już przetestowałam i muszę powiedzieć, że nie zawiodłam się na swoim wyborze. ;) Jestem zachwycona tą paletką. Wszystkie kolory podobają mi się, cienie pięknie leżą na oku, są trwałe i dobrze napigmentowane. Zachwycają nie tylko te metaliczne (co jest normą u mnie sroki), ale też matowe pięknie się prezentują i blendują. Jest też taka dosyć zabawna rzecz, :D że są one podpisane gdzie powinno je się nałożyć, które są do blendowania, które do cut crease, czy też do smoke. :D I tak nakładamy jak chcemy, ale ta legenda świetnie się sprawdza w praktyce :D
Podkład Fenty Beauty również był mi znany z odlewek, więc zakup nie jest dla  mnie niespodzianką. Czekałam tylko na dobrą zniżkę.


A tu kolejna makijażowa przyjemność, popularny rozświetlacz Becca Skin Perfector Pressed Highlighter w odcieniu Moonstone. Daje subtelny blask odpowiedni na co dzień i ładny, jasno-złoty, szampański odcień.

Przy okazji promocji w Minti Shop postanowiłam skusić się na pędzle M Brush by Maxineczka i powiększyć swoją skromną kolekcję. ;) Są tu: pędzel do rozświetlacza 24 i pędzle do cieni 16 i 29. Już zaczęłam ich używać i sprawdzają się bardzo dobrze. Oprócz tego, że są bardzo precyzyjne i dobrze nakładają odpowiednią ilość cienia są bardzo mięciutkie i delikatne.


Wizyta w Yves Rocher z ulotką. Zakupiłam mój ulubiony płyn dwufazowy do demakijażu oczu Pur Bleuet. W prezencie do zakupu dostałam mleczko do ciała z linii zapachowej Comme Une Evidence.


Skorzystałam też z zamówienia internetowego w Yves Rocher, ponieważ z okazji urodzin dostałam -50% i prezenty. Zakupiłam więc w takiej zniżce przeciwzmarszczkowe mleczko do ciała Riche Creme i balsam do ciała Magia Karite. Woda perfumowana So Elixir Purple była 60% taniej, więc takiej okazji nie mogłam pominąć, zważywszy, że lubię tę wodę o paczulowym aromacie. 
W prezencie otrzymałam wodę kwiatową bio Pur Bleuet i żel pod prysznic Kwiat Wiśni.


I ostatnie cudeńka - nabytki z kalendarza adwentowego Sephory, które odkrywałam codziennie po jednym. :) Był to najlepszy kalendarz jaki miałam do tej pory i właśnie takie kosmetyki zawsze mi się marzyły w kalendarzu adwentowym. Różne kategorie, różne marki i to takie marki jakie lubię. A jeszcze tak się złożyło, że kosmetyków, które się trafiły w okienkach akurat nie miałam (za wyjątkiem jednego - mgiełki Mario Badescu, ale z tego jestem akurat zadowolona). Do tego jeszcze kosmetyki były albo pełnowymiarowe albo miniatury (1/3 czy 1/4 opakowania). A, jeszcze jedna rzecz: było 25 szufladek! Świętowałam dwa razy! :D

A co było: (od lewej)

Pat McGrath Labs - tusz do rzęs 

Sephora - płynna pomadka do ust, 03 Mauve Spirit

Benefit - żel utrwalający do brwi

Marc Jacobs - tusz do rzęs 

Milk - tusz do rzęs, Kush

Too Faced - sypki puder matujący

Natasha Denona - rozświetlacz

Tarte - eyeliner i kredka

Nudestix - kredka do oczu, Burnish

Huda Beauty - paletka cieni, Ruby Obsessions

Sunday Riley - krem nawilżający z ceramidami

Patchology - płatki pod oczy

Erborian - krem CC pod oczy, Clair

Hourglass - puder sypki utrwalający

REN - tonik z kwasami AHA

Pixi - tonik z retinolem

Mario Badescu - mgiełka do twarzy aloesowo-różana

Laneige - nawilżająca maska całonocna do twarzy

Sephora - serum rozświetlające z wit. C + E

Merci Handy - żel antybakteryjny do dłoni

Egyptian Magic - uniwersalny kremik

Fresh - żel do mycia twarzy

Origins - krem nawilżający Ginzing

Christophe Robin - odżywka nawilżająca z aloesem do włosów

Respire - szampon w kostce


Podsumowując, grudzień minął mi mega przyjemnie. :)

*

To wszystkie moje nabytki. Czy coś szczególnie Was zainteresowało? A może coś jest już Wam dobrze znane?




 


20 komentarzy:

  1. Zainteresowały mnie pędzle Maxi, jestem ich już od dawna ciekawa. Muszę się skusić, chociaż na jeden, by się przekonać jak to z nimi jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne nowosci, paleta ND jest obledna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w paletce. Kolory zdecydowanie dla mnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne produkty! Jestem zachwycona ta paletką cienii. Przepiekne kolory, dokładnie takie jakie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko co do makijażu urzekło mnie natychmiast - paletka piękna! rozświetlacz Becca też:). Miłego używania Aniu:).

    OdpowiedzUsuń
  6. Poszalałaś trochę, ale czasem trzeba :) Ta paletka z Natashy jest boska i ciekawią mnie jeszcze pędzle Maxi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba większość pokazałaś na insta, więc jestem na bieżąco z Twoimi nowościami ;). Osobiście nic nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Great products, I´d like to try something from Rituals :)...Would you like to follow each other? If yes, please follow me on my blog and I´ll follow you back :)
    What A Fancy World

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta paletka cieni do powiek ma bardzo ładne odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na Sephorowych promocjach oraz na Notino można było porządnie popłynąć, coś o tym wiem :D Też w tym roku doszłam do wniosku, że najbardziej pasuje mi kalendarz z produktami różnych marek, jest o wiele ciekawszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Grudzień to miesiąc, którego mój portfel zdecydowanie nie lubi 🤣 co prawda akurat w tym roku nie szalałam bo zapasów mam aż nadto więc jedynie skusiłam się na promocję w TBS i zrobiłam zapas maseł do ciała. Czerwona seria z Rituals jest grnislns i również uwielbiam, w tym roku w prezencie dostałam wersję biało- różową i jestem ciekawa zapachu ale narazie musi swoje odczekać;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam serdecznie ♡
    Ileż produktów! ale bogato. Niestety większości nie znam.
    dla mnie grudzień to miesiąc, kiedy portfel płacze :D
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Ile wspaniałości, ciekawa jestem jak wypadnie linia Bandi do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Same ciekawe produkty! Ten kalendarz adwentowy jest mega! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. paletka totalnie w moim guście ;) lubie takie kolory!
    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.