Hej :)
Zapraszam na drugą część nowości kosmetycznych, czyli grudniowe nabytki z promocji, kalendarzy adwentowych i prezenty. ;) A jest tego tyle, że bardzo możliwe, że to ostatni tego typu post w najbliższym półroczu. ;D
Relacja z nabytków z kalendarzy adwentowych Clinique i mojego własnego, autorskiego Cosmesfera ;D jest w poście TU Generalnie są tu kosmetyki Clinique, Dior, Fenty Beauty, Nars, Mac i Korres.
Notino. Tu ciekawostką dla mnie był zestaw złożony z zapachów Victoria's Secret. Mamy tutaj 3 mgiełki Victoria's Secret i mleczka do ciała o ich zapachu: Love Spell o zapachu brzoskwini i kwiaty wiśni, Pure Seduction o zapachu śliwki i frezji i Coconut Passion pachnący wanilią i kokosem. Zapachów Victoria's Secret nie mam w swojej kolekcji, więc jako koneser z chęcią je poddam analizie. ;) Do zamówienia dołożyłam balsam Vaseline i krem do rąk Dove kokosowy, jako, że robiły darmową dostawę. ;)
BasicLab. Tu była jakaś mega promocja (chyba Black Friday), więc skorzystałam i zakupiłam niezbędne dla mnie w pielęgnacji produkty. Ulubiony żel do mycia twarzy Micellis, emulsyjne serum z 0,3 retinolem, wit. C i koenzymem Q10 i stymulujący peeling kwasowy z kwasem glikolowym 8%, kwasem laktobionowym 4%, glutationem i resweratrolem.
Bardzo lubiane przeze mnie kosmetyk do włosów Kerastase w dobrej cenie i z dodatkową zniżką znalazłam na Zalando. Tym razem zdecydowałam się na wypróbowanie serii Genesis. To seria wzmacniająca do włosów cienkich przeciw wypadaniu.
Tago Mago. A tutaj mój hit zapachowy grudniowy Yves Saint Laurent Libre Intense. Jest to piękny, słodko-białokwiatowy zapach, w którym najmocniej wybrzmiewają nuty wanilii, tonki, ładnie obrobiona lawenda i kwiat tunezyjskiej pomarańczy. Przepiękny zapach i i jak dla mnie lepszy od klasyka.
Bandi. Grudzień to miesiąc moich urodzin, więc zaczęły się zniżki i prezenty od firm, które mają w bazie moją datę urodzin. Bandi dawał zniżkę i prezent gratis. Wybrałam szampon TrichoEsthetic przeciw wypadaniu włosów, a do zakupu w prezencie dostałam nawilżający krem z algami morskimi Delicate Care.
Yves Rocher. Tutaj w prezencie urodzinowym marka dawała balsam o wybranym zapachu, wybór więc padł na jeżynowo-lawendowy balsam, a skusiłam się jeszcze na krem odżywczy z arniką.
Zainteresował mnie najbardziej zestaw z VS 🤩
OdpowiedzUsuńTak, mgiełki VS i mnie wydawały się najciekawszą pozycją.
UsuńSuper zestaw z VS, jestem bardzo ciekawa zapachów, bo żadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam ciekawa mgiełek i muszę przyznać, że jestem rozczarowana. To jednak nie ta jakość zapachu, nieporównywalna z markowymi perfumami.
Usuńbardzo dużo kosmetyków, super:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNawet nie pamiętam, od jak dawna mam ochotę poznać kosmetyki do włosów Kerastase :). Tyle dobrego o nich czytałam i tak chodzą za mną :P
OdpowiedzUsuńSpróbuj. :)
UsuńBardzo fajne nowości kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLibre znam, ale w klasycznej wersji i uwielbiam ;) A flakonik ma przecudny!
OdpowiedzUsuńMam odlewkę Intense i też uwielbiam, klasyka też lubię :D Markę basiclab bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń