Hej, hej :)
Jak zawsze na początku miesiącu przychodzę do Was z moimi nowościami kosmetycznymi. Ostatnio było u mnie pod tym względem bardzo skromnie, bo i zapasy były, i brak konkretnych potrzeb... Ale w tym miesiącu nadrobiłam brak szaleństw kosmetycznych i jest o czym pisać. ;)
A zakupy październikowe zaczęły się od cudnego produktu, który skupia w sobie 25 kosmetyków i na który czekam cały rok. :D
Wybór kalendarza adwentowego jest trudny, bo mam duże wymagania w tej kwestii. ;) Chciałabym, żeby to były kosmetyki z różnych kategorii, różnych marek i to takich, które lubię i chciałabym wypróbować, a których jeszcze nie miałam. ;D Co roku mam coraz fajniejszy kalendarz i co roku jest trudniej, bo trzeba znaleźć jeszcze fajniejszy. :D
Tym razem znalazłam to czego szukałam w kalendarzu Sephory. Sephora ma kilka kalendarzy i ten z ciekawymi markami Sephory jest bardzo atrakcyjny i do tego bardzo drogi, ale udało mi się go kupić w promocji. ;P I teraz nie mogę doczekać się grudnia. :D
Estēe Lauder. Jako, że skończył mi się mój ulubiony podkład Double Wear, musiałam zamówić kolejny. Najlepiej cenowo wychodzi na stronie Estee Lauder ( z promocją). Do zamówienia są dodawane jak zwykle miniatury. Wybrałam serum nocne Advanced Night Repair i mój ulubiony krem na dzień Revitalizing Supreme+ Global Anti-Aging Cell Power Creme.
Notino. Nie mogłam sobie też odmówić zakupu w ulubionej kategorii. ;) Boucheron Quatre En Rouge poznałam już jakiś czas temu, więc jak trafił się w dobrej cenie na Notino to skorzystałam. Jest to zapach elegancki, zmysłowy i ciepły. Zaczyna się bergamotką i różą, ma w sobie też wyczuwalne nuty maliny, czarnej porzeczki, paczuli i na koniec oddaje ciepło i słodycz poprzez piankę marshmallow i piżmo.
Sephora. Tu nie mogłam się oprzeć paletce rozświetlaczy Hourglass Ambient Metallic Strobe Lighting Palette. Przepiękne są te rozświetlacze! A jako, że jestem już posiadaczką palety z pudrem, bronzerem i różem, z której jestem mega zadowolona i do marki pałam ogromną sympatią to przy takiej okazji cenowej - 40% nie opierałam się. ;) Chwyciłam też antybakteryjny żel do rąk Merci Handy Glitter Fever. Już go lubię. Pięknie pachnie moimi ulubionymi perfumami i nie klei się po aplikacji.
Semilac. Skusiłam się również na uzupełnienie mojej hybrydowej kolekcji. Pastelowy róż Pink Smile 056 kupuję po raz kolejny, to u mnie niezbędny kolor, do którego często wracam. Skusiłam się również na delikatny, ciepły, pudrowy róż Powder Pink 272 i lśniący drobinkami Rose Gold Shimmer 293. Do 3 lakierów można było dostać bazę Semilac Base za 5 zł.
Yves Rocher. Comiesięczna wizyta z ulotką. :D Uwielbiam olejki z subtelnymi drobinkami złota, więc skorzystałam z ostatniego dzwonka i zakupiłam ten olejek do ciała Monoi de Tahiti. Do kompletu dołączył żel pod prysznic do ciała i włosów Monoi de Tahiti o takiej samej nucie zapachowej. Uwielbiam ten zapach! To zapach słońca! Gardenia tahitańska i bursztyn, to jest to co wyczuwam. Do zakupów dodawany był tusz do rzęs Sexy Pulp.
Blogmedia. Konferencje Meet Beauty uwielbiam! W tym roku, ze względu na specyficzną sytuację pandemiczną spotkanie odbyło się online, ale okazało się niesamowicie energetyzującym i ciekawym wydarzeniem. Była też paczuszka z prezentami od sponsorów. Od marki Uzdrovisco mam fitoaktywny tonik - esencję, fitodzującą ampułkę booster oraz fitodozujący wieczorny krem redukujący zmarszczki. Od marki Biovax jest tu maska intensywnie regenerująca i oczyszczający szampon octowy.
Był jeszcze suplement dietetyczny, mieszanka energetyczna od marki Terranova Maca i Reishi, ale jakoś zapomniałam dodać ten preparat do zdjęć. ;)
*
I to wszystkie moje nabytki miesiąca. :) Znacie któreś z nich? A może coś Was szczególnie interesuje?
Hourglass Ambient Metallic Strobe Lighting Palette co jakiś czas się do mnie uśmiecha:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż nie wiem czy wytrzymam z otwieraniem kalendarza adwentowego do grudnia :D Wiele zapachów udało mi się zamówić taniej na Notino, dzięki fajnym promocjom ;)
OdpowiedzUsuńJa wytrzymam. :D
UsuńPodkład Estee Louder uwielbiam. Zaden inny podkład nie daje takiego efektu wow jak on :) Ten tusz, YY tez keidyś dostałam w prezencie i spisywał się super ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa z kalendarzami też co roku mam problem, a w tym, przez to wszystko nawet nie zaczęłam szukać :P. Ciekawa jestem tej nowej serii Biovax, lubię ich produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńSzamponu sobie już użyłam i bez rewelacji, szampon jak szampon. ;)
UsuńZnam tylko prezenty z Meet Beauty :)
OdpowiedzUsuńSame pieknosci, a zapach bardzo mnie zaintrygowal :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPaletka Hourglass też mnie mocno kusiła, a ostatecznie odpuściłam sobie zakup :)
OdpowiedzUsuń;) Ja nie potrafię koło Hourglassa przejść obojętnie. ;)
UsuńOh thanks for share with us
OdpowiedzUsuńUzdrovisco is a new brand for me
xx
Perfum kompletnie nie znam ale zdecydowanie moje nuty zapachowe <3
OdpowiedzUsuńSzampon od Meet Beauty prawie kończę, a co mnie zachwyciło? Rzświetlacze! Cudeńko :)
I jak? Zadowolona jesteś z szamponu? :)
UsuńMam kosmetyki od Meet Beauty :)
OdpowiedzUsuńReszty kosmetyków nie znam.
Kuszą mnie szczególnie te kosmetyki Uzdrovisko. Słyszałam o nich sporo dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuńTak. Mnie też bardzo ciekawią. :)
UsuńU Ciebie Aniu zawsze bardzo fajne kosmetyki! i perfumy:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy pamiętasz Aniu, ale razem te perfumy wąchałyśmy w Douglasie jak wchodziły. :D
UsuńBardzo jestem ciekawa kosmetyków marki Uzdrovisco.
OdpowiedzUsuńJa też. :)
UsuńMój na co dzień. ;)
OdpowiedzUsuńZnam podkład Este Lauder i to uwielbiam , zwłaszcza na większe wyjścia czy do zdjęć 🧡 kalendarz Sephory również mnie kusił ale jednak zdecydowałem się na ten od Yves Rocher bo chciałam w końcu wypróbować ich kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńKalendarze adwentowe to świetna sprawa! :)
Usuń