niedziela, 8 listopada 2020

NOWOŚCI PAŹDZIERNIKOWE

 Hej, hej :)

Jak zawsze na początku miesiącu przychodzę do Was z moimi nowościami kosmetycznymi. Ostatnio było u mnie pod tym względem bardzo skromnie, bo i zapasy były, i brak konkretnych potrzeb... Ale w tym miesiącu nadrobiłam brak szaleństw kosmetycznych  i jest o czym pisać. ;)


A zakupy październikowe zaczęły się od cudnego produktu, który skupia w sobie 25 kosmetyków i na który czekam cały rok. :D 


Wybór kalendarza adwentowego jest trudny, bo mam duże wymagania w tej kwestii. ;) Chciałabym, żeby to były kosmetyki z różnych kategorii, różnych marek i to takich, które lubię i chciałabym wypróbować, a których jeszcze nie miałam. ;D Co roku mam coraz fajniejszy kalendarz i co roku jest trudniej, bo trzeba znaleźć jeszcze fajniejszy. :D 

Tym razem znalazłam to czego szukałam w kalendarzu Sephory. Sephora ma kilka kalendarzy i ten z ciekawymi markami Sephory jest bardzo atrakcyjny i do tego bardzo drogi, ale udało mi się go kupić w promocji. ;P I teraz nie mogę doczekać się grudnia. :D


Estēe Lauder. Jako, że skończył mi się mój ulubiony podkład Double Wear, musiałam zamówić kolejny. Najlepiej cenowo wychodzi na stronie Estee Lauder ( z promocją). Do zamówienia są dodawane jak zwykle miniatury. Wybrałam serum nocne Advanced Night Repair i mój ulubiony krem na dzień Revitalizing Supreme+ Global Anti-Aging Cell Power Creme.


Notino. Nie mogłam sobie też odmówić zakupu w ulubionej kategorii. ;) Boucheron Quatre En Rouge poznałam już jakiś czas temu, więc jak trafił się w dobrej cenie na Notino to skorzystałam. Jest to zapach elegancki, zmysłowy i ciepły. Zaczyna się bergamotką i różą, ma w sobie też wyczuwalne nuty maliny, czarnej porzeczki, paczuli i na koniec oddaje ciepło i słodycz poprzez piankę marshmallow i piżmo. 


Sephora. Tu nie mogłam się oprzeć paletce rozświetlaczy Hourglass Ambient Metallic Strobe Lighting Palette. Przepiękne są te rozświetlacze! A jako, że jestem już posiadaczką palety z pudrem, bronzerem i różem, z której jestem mega zadowolona i do marki pałam ogromną sympatią to przy takiej okazji cenowej - 40% nie opierałam się. ;) Chwyciłam też antybakteryjny żel do rąk Merci Handy Glitter Fever. Już go lubię. Pięknie pachnie moimi ulubionymi perfumami i nie klei się po aplikacji.


Semilac. Skusiłam się również na uzupełnienie mojej hybrydowej kolekcji. Pastelowy róż Pink Smile 056 kupuję po raz kolejny, to u mnie niezbędny kolor, do którego często wracam. Skusiłam się również na delikatny, ciepły, pudrowy róż Powder Pink 272 i lśniący drobinkami Rose Gold Shimmer 293. Do 3 lakierów można było dostać bazę Semilac Base za 5 zł.

Yves Rocher. Comiesięczna wizyta z ulotką. :D Uwielbiam olejki z subtelnymi drobinkami złota, więc skorzystałam z ostatniego dzwonka i zakupiłam ten olejek do ciała Monoi de Tahiti. Do kompletu dołączył żel pod prysznic do ciała i włosów Monoi de Tahiti o takiej samej nucie zapachowej. Uwielbiam ten zapach! To zapach słońca! Gardenia tahitańska i bursztyn, to jest to co wyczuwam. Do zakupów dodawany był tusz do rzęs Sexy Pulp.


Blogmedia. Konferencje Meet Beauty uwielbiam! W tym roku, ze względu na specyficzną sytuację pandemiczną spotkanie odbyło się online, ale okazało się niesamowicie energetyzującym i ciekawym wydarzeniem. Była też paczuszka z prezentami od sponsorów. Od marki Uzdrovisco mam fitoaktywny tonik - esencję, fitodzującą ampułkę booster oraz fitodozujący wieczorny krem redukujący zmarszczki. Od marki Biovax jest tu maska intensywnie regenerująca i oczyszczający szampon octowy. 

Był jeszcze suplement dietetyczny, mieszanka energetyczna od marki Terranova Maca i Reishi, ale jakoś zapomniałam dodać ten preparat do zdjęć. ;)

*

I to wszystkie moje nabytki miesiąca. :) Znacie któreś z nich? A może coś Was szczególnie interesuje?

26 komentarzy:

  1. Hourglass Ambient Metallic Strobe Lighting Palette co jakiś czas się do mnie uśmiecha:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie wiem czy wytrzymam z otwieraniem kalendarza adwentowego do grudnia :D Wiele zapachów udało mi się zamówić taniej na Notino, dzięki fajnym promocjom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podkład Estee Louder uwielbiam. Zaden inny podkład nie daje takiego efektu wow jak on :) Ten tusz, YY tez keidyś dostałam w prezencie i spisywał się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kalendarzami też co roku mam problem, a w tym, przez to wszystko nawet nie zaczęłam szukać :P. Ciekawa jestem tej nowej serii Biovax, lubię ich produkty do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szamponu sobie już użyłam i bez rewelacji, szampon jak szampon. ;)

      Usuń
  5. Znam tylko prezenty z Meet Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same pieknosci, a zapach bardzo mnie zaintrygowal :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Paletka Hourglass też mnie mocno kusiła, a ostatecznie odpuściłam sobie zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Ja nie potrafię koło Hourglassa przejść obojętnie. ;)

      Usuń
  8. Oh thanks for share with us
    Uzdrovisco is a new brand for me
    xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Perfum kompletnie nie znam ale zdecydowanie moje nuty zapachowe <3
    Szampon od Meet Beauty prawie kończę, a co mnie zachwyciło? Rzświetlacze! Cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam kosmetyki od Meet Beauty :)
    Reszty kosmetyków nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kuszą mnie szczególnie te kosmetyki Uzdrovisko. Słyszałam o nich sporo dobrych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie Aniu zawsze bardzo fajne kosmetyki! i perfumy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy pamiętasz Aniu, ale razem te perfumy wąchałyśmy w Douglasie jak wchodziły. :D

      Usuń
  13. Bardzo jestem ciekawa kosmetyków marki Uzdrovisco.

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam podkład Este Lauder i to uwielbiam , zwłaszcza na większe wyjścia czy do zdjęć 🧡 kalendarz Sephory również mnie kusił ale jednak zdecydowałem się na ten od Yves Rocher bo chciałam w końcu wypróbować ich kosmetyki;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.