sobota, 14 listopada 2020

TEAOLOGY | WHITE TEA FACE PERFECTING FINISHER

 Hej, hej :)

Krem do twarzy to niezwykle ważny element pielęgnacji. O skórę twarzy szczególnie dbamy, w końcu jest to nasza wizytówka. :) Nic więc dziwnego, że wyjątkowo starannie dobieramy pielęgnację i przykładamy wagę do kosmetyków jakie na skórę twarzy nakładamy. Ja przyznam, że coraz większą uwagę poświęcam kosmetykom do twarzy i jestem coraz bardziej wymagająca w tym względzie. Z ogromną ciekawością poznaję i testuję kremy do twarzy o dobrym składzie i obiecującym działaniu. A jak jeszcze idą za tym zadowalające efekty to już w ogóle satysfakcja w pełni. :)


Krem, który jest bohaterem dzisiejszego wpisu to White Tea Face Perfecting Finisher włoskiej marki Teaology. Markę poznałam na targach Beauty Forum i miałam okazję poznać kilka produktów. Dla kosmetyków marki Teaology szczególne jest to, że zamiast wody w składzie znajdziemy 100% wysoko oczyszczonego naparu z herbaty bogatego w polifenole. Składem aspiruje do kosmetyków naturalnych i nie ma w nim parabenów, parafiny, SLS, SLES, syntetycznych barwników czy formaldehydu. Brzmi świetnie i większość kosmetyków Teaology prezentuje się kusząco, ale najbardziej zainteresował mnie krem Face Perfecting Finisher, który poprzez zawartość pigmentów nadaje skórze delikatny koloryt pozostawiając na niej efekt muśnięcia słońcem. 

White Tea Face Perfecting Finisher zawiera napar z białej herbaty mający działanie silnie antyoksydacyjne i przeciwstarzeniowe oraz kwas hialuronowy mający działanie nawilżające. Oprócz tego krem zawiera pigmenty rozświetlające, a dzięki innowacyjnej technologii rozpraszającej światło pomaga ukryć niedoskonałości cery. Skład i działanie upiększające (rozświetlenie i ujednolicenie kolorytu) zachęciło mnie do tego kremu.

Po otwarciu szklanego słoiczka widzimy perłową maź. ;) Ma kolor beżowy, zbliżony do odcienia skóry i posiada rozświetlające pigmenty. Nie widać drobinek, krem jest bardziej perłowy, satynowy. Zapachu nie posiada żadnego, a konsystencją i wyglądem przypomina podkład w kremie albo krem BB. Po aplikacji czuć orzeźwienie i nawilżenie, łatwo się rozciera, szybko wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, raczej matową, o ile da się tak powiedzieć o produkcie rozświetlającym. :D Skóra nie błyszczy jak po tłustym kremie, ma raczej satynowe wykończenie i naturalne rozświetlenie.

Tutaj na ręce jest pokazana duża ilość produktu, ale jak się rozetrze rozświetlenie jest bardzo subtelne i zdrowe.  Twarz wygląda zdrowo, świeżo i młodo, jakby bił z niej wewnętrzny blask.

Ja jestem tym efektem zachwycona. :) Troszkę podchodzi pod krem BB. Nie kryje, lekko ujednolica, ale jednocześnie wygląda jakby twarz nie potrzebowała już nic więcej. Jest rozświetlona i odświeżona. Mnie szkoda ten efekt przykrywać, więc jak mogę sobie na to pozwolić kończę tylko na tym kremie. ;)

*

Znacie jakieś produkty marki Teaology? Ja trochę ich poznałam dzięki próbkom i muszę powiedzieć, że oferta marki mnie ciekawi. :)

22 komentarze:

  1. Niestety jeszcze nie miałam okazji wypróbować kosmetyków tej firmy, ale bardzo spodobał mi się ten produkt. Ostatnio właśnie w ogóle się nie maluję i myślę, że tutaj taki efekt by się przydał. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jak się nie malujesz to na pewno. On i tak upiększa skórę. :)

      Usuń
  2. Pierwszy raz widze ten krem ale faktycznie pięknie rozświetla skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tej marce. Bardzo zachęcająca jest Twoja recenzja, dlatego też muszę rozejrzeć się za tym kremem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie pięknie rozświetla skórę :) Nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na tę markę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się wepchnęła w oczy dopiero na targach. :)

      Usuń
  5. Markę oczywiście miałam okazję poznać na Meet Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były właśnie Bogusiu te targi Beauty Forum, na których byłyśmy. :)

      Usuń
  6. Nie miałam okazji poznać produktów tej marki, ale widzę, że jest czego żałować :). Fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będziesz miała okazję poznać jeszcze produkty tej marki. :)

      Usuń
  7. Bardzo przyjemna firma :) Ten krem akurat nie dla mnie, bo nie lubię buzi bez podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, on raczej jako krem dzienny albo ewentualnie krem BB (jak ktoś sobie może na półtransparentną skórę pozwolić). :)

      Usuń
  8. Uwielbiam takie kosmetyki, dla mnie krem, trafiony w dziesiatke :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście bardzo ładnie rozświetla skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I haven't heard about this product before. Thanks for sharing.
    I hope you'll visit my blog soon. Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam puder tej marki i bardzo fajnie się u mnie sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam go w zapasach. Zobaczę jak wypadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładnie wygląda na skórze! Marki jeszcze nie miałam okazji poznać, ale zwrócę uwagę na ich asortyment :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam okazji używać produktów tej marki

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam kosmetyki tej marki, miałam już wiele:). Tego kremu nie znam akurat, ale widzę, że warto poznać, bo efekt cudowny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.