wtorek, 1 listopada 2022

NOWOŚCI KOSMETYCZNE | POŻEGNANIE LATA

 Hej, hej :)


Jesień rozgościła się na dobre, a ja jeszcze nie pokazywałam wakacyjnych nowości kosmetycznych. Zatem ogólnie to co uzbierało mi się w ostatnich miesiącach i symbolicznie żegnając lato, a wchodząc w jesień - zapraszam. :D


Zacznę od kwintesencji lata, czyli perfum Versace Versense. Perfumy idealne na upały ze względu na swoje orzeźwiające nuty zapachowe, w skład których wchodzą cytrusy, cedr, drzewo oliwne i kardamon. 


The Body Shop żel pod prysznic o zapachu Lemon. Ten żel o realnym zapachu cytryny jest idealny na letni czas i upały. To już kolejna butelka. Uwielbiam! ;)


Kolejne letnie zamówienie to filtry i produkty do demakijażu. Jest tu krem, a właściwie fluid z filtrem spf 50+ Anthelios UVMune La Roche-Posay zawierającym innowacyjny filtr Mexoryl 400. Jest też leciutki krem-żel spf 50+ Skin79. Oba kremy są lekkie i idealne na upały. Natomiast z produktów do demakijażu wybrałam emoliencyjne masełko oczyszczające 2w1 do demakijażu Bandi oraz krem micelarny do demakijażu Solverx.

W Superpharm w promocjach doczekałam się mojego ulubionego kremu do rąk Nuxe Reve de Miel (co zaowocowało kupieniem dwóch sztuk na zapas) oraz w poszukiwaniu dobrego kremu do stóp nabyłam Gehwol Med Lipidro Krem. Ponadto stała pozycja - farba do włosów w kolorze popielaty blond. Zawsze wybieram między dwoma farbami L'Oreala. Tym razem wypadło na L'Oreal Preference, Copenhagen 8.1. Skusiłam się też na liftingujące płatki pod oczy Sunew Med +. Tego typu produkty świetnie się u mnie sprawdzają, więc postanowiłam sprawdzić te, tym bardziej, że akurat były w promocji. ;)


Kolejna paczuszka dobroci to przesyłka od Agaty @agatawelpa, u której wygrałam zestaw nowości z BasicLab, a jest to seria Aminis z aminokwasami, neuropeptydami i wit.C w postaci kremu do twarzy i kremu pod oczy. Agata dodatkowa sprezentowała mi kilka kosmetyków od siebie. <3 W paczce znalazły się jeszcze: rozświetlająca maska w płachcie When Snow Magic, pomadka do ust Soraya Plante i rozświetlający balsam do ciała Lirene Coconut Shine. 


Kolejne nabytki są z kategorii makijaż. Kredka do ust Yves Rocher Beige Nude w cielistym kolorze o kremowym, lekko połyskującym wykończeniu całkiem ładnie wygląda na ustach. Pomadka Fenty Beauty Mami Dragon ma ciepły odcień koralu. Wykończenie ma matowe, jest trwała i świetnie prezentuje się na ustach przez cały dzień. Eyeliner Cat Eye Pen Zoeva był w bardzo atrakcyjnej cenie, dlatego się skusiłam, ale... okazał się słabiutki. Zapowiadał się fajnie, ma lubianą przeze mnie filcową końcówkę, ale ledwie maluje. :/


I na koniec maska do stóp złuszczająco-nawilżająca z mocznikiem 30 % i kwasami Eveline Cosmetics i serum Vichy Liftactiv Supreme z kwasem hialuronowym, które w fajnej okazji można było dostać z gazetą. Była to jedna z takich okazji, gdzie kosmetyk taniej wychodzi w gazecie niż w sklepie, nawet w cenie promocyjnej. ;P


To wszystkie moje nowości ostatnich miesięcy. :) Co bierzemy do testowania na pierwszy rzut? O czym chcielibyście przeczytać w recenzji?

11 komentarzy:

  1. Widzę tutaj kilka interesujących produktów, ale dałam sobie ostatnio bana na zakupy :D Miałam kilka maseczek When i polecam bardzo fajnie się sprawdzają. )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, miło słyszeć. :) Ja z When nie miałam jeszcze nigdy do czynienia.

      Usuń
  2. Też lubię płatki pod oczy, a tych jeszcze nie miałam okazji poznać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ich bardzo ciekawa i chociaż moje płatki Pixi jeszcze się nie skończyły to pewnie niedługo te otworzę z ciekawości. ;)

      Usuń
  3. Też skusiłam się na ten balsam Coconut Shine od Lirene, ale nie użyłam go ani razu przez całe wakacje... Upsi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że jak znam super zapachy żeli TBS to chyba zacznę marzyć o tym Lemon ;-) A najbardziej zainteresowało mnie serum z Vichy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel Lemon to obowiązkowa pozycja latem! :D Zimą przeważnie jest w promocji. :D

      Usuń
  5. O dziwo nic nie znam z Twoich nowości :) Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kosmetyki z Lirene kiedyś stosowałam. Ale z tych przedstawionych przez Ciebie to ten do stóp byłby teraz jak znalazł. :)
    Pozdrawiam,
    Miśka
    miska-grabowska.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.