środa, 25 lipca 2018

THE BODY SHOP | SATSUMA | Orzeźwiający żel pod prysznic 🍊


Hej, hej :) 

Jest środek lata, pięknego lata, a pogoda serwuje nam to, czego o tej porze roku oczekujemy. Mamy słońce, ale co się  z tym wiąże, mamy też upały. Jak sobie radzicie z upałami?
U mnie jednym ze sposobów na przetrzymanie tych mało komfortowych stron lata jest schładzanie się orzeźwiającymi, świeżymi zapachami. Kwestię zapachów w perfumach idealnych dla mnie w upalny czas podjęłam w poprzednim poście. Rześkie zapachy towarzyszą mi również pod prysznicem, a ponieważ miałam okazję ostatnio używać zapachu, który jest dla mnie ideałem na ten leni czas, postanowiłam go Wam przedstawić.




Jest to zapach Satsuma (mandarynki japońskiej), zamknięty w żelu pod prysznic marki The Body Shop. Nie ukrywam, że zapachy cytrusowe, szczególnie pomarańczowe i mandarynkowe to moje ulubione, ale myślę, że ten jest w stanie zachwycić wielu, wielu innych aromatoholików. :) Zapach jest tak realny, że aż wydaje się to niemożliwe. Jest tak soczysty, orzeźwiający i intensywny, że mam wrażenie, że nacieram się mandarynką. :D 




Jeśli chodzi o konsystencję, oczywiście jest żelowa, ale jednocześnie aksamitna i delikatna. Mam wrażenie jakby w żelu był zatopiony olejek, tak gładko żel sunie po skórze i pozostawia ją w dobrej kondycji. Skóra nie jest wysuszona ani podrażniona, mam wrażenie jakby produkt pozostawiał ochronna warstewkę. Podczas aplikacji pozostawia wrażenie bardziej nawilżającego i pielęgnującego produktu niż przeciętny żel drogeryjny. To tak na marginesie, bo ja od żelu nie wymagam dodatkowych właściwości niż ta myjąca i piękny zapach. To moje jedyne kryterium i żel Satsuma The Body Shop (jak i inne żele TBS) to spełnia.
Jedyny minus to ceny tych żeli (chociaż z drugiej strony mnie to nie dziwi skoro żele te różnią się od przeciętnych żeli), ale na szczęście W TBS non stop są promocje i ostatnio na żele było - 60%, wobec czego porobiłam zapasy. ;) 
Żele pachną świetnie, ale ten mandarynkowy jest przecudny i pachnie zjawiskowo. Pod każdym względem go polecam.

Macie jakieś ulubione żele z The Body Shop albo inne?  Z chęcią poczytam, bo jeszcze wielu nie miałam. ;)

10 komentarzy:

  1. Jego zapach na pewno by mnie oczarował :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomarańcze,mandarynki i brzoskwinia to moje ulubione zapachy na lato pod prysznic,więc Satsuma byłaby jednym z nich :D

    OdpowiedzUsuń
  3. dawno nic nie miałam z żeli z The Body Shop, ten wygląda ślicznie i wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ten zapach i mogę potwierdzić, że jest obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Online ciężko dorwać cokolwiek the body shop a jak już to ceny są trochę z kosmosu. Mam nadzieję że doczekam się ich sklepu online :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubie te zele tez mam takie wrazenie kochana jakby z olejkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama chciałabym trafić na taką promocję :D Póki co jeszcze czeka na mnie w zapasie 6 maseł do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam mini truskawkowy i był naprawdę wydajny:)I ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach cytrusów zwłaszcza latem :) duży plus że działa nawilżająco :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) Na pewno zajrzę do Ciebie!

Publikując komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych poprzez system komentarzy Blogger zgodnie z polityką prywatności.