Hej, hej :)
Zapraszam na nowości kosmetyczne ostatnich tygodni. Są tu głównie zakupy z marca, ale i lutowe się zaplątały. ;D Jest tu tylko kilka rzeczy, ale upragnionych, wyczekanych i cieszących serce i oko miłośnika kosmetyków.
Friser.pl. Korzystając z promocji zamówiłam kosmetyki jednej z moich ulubionych marek Kerastase. Jest tu seria Chrome Absolu do włosów koloryzowanych i zniszczonych, cienkich i średnich. Jest tu nawilżająco-ochronna kąpiel do włosów Chroma Absolu Respect, czyli szampon. :D Jest też wzmacniająca odżywka Chroma Absolu Fondant Cica. Do tego w gratisie była regenerująca kwasowa pielęgnacja nabłyszczająca Chroma Absolu Soin Acide Gloss i olejek do włosów Kerastase Elixir Ultime.
Natomiast obecna na zdjęciu odżywka L'Oreal Preference była dodatkiem do farby. Uwielbiam te odżywki dodawane do farb, bo włosy po nich wyglądają przepięknie. Teraz widzę małą zmianę; odżywka ma kolor fioletowy i jak wszystkie kosmetyki przeznaczone do włosów blond zawiera pigment ochładzający kolor włosów, który z biegiem czasu wpada w ciepłe tony.
Tutaj mam dwa wspaniałe produkty o obiecującym działaniu i niesamowitym zapachu. The Body Shop Wild Jasmin o zapachu jaśminu jak sama nazwa wskazuje. Drugi to krem do ciała Sol de Janeiro Bom Dia Bright Cream. Kremy tej marki słyną z pięknych, perfumowych zapachów. Ta koralowa wersja pachnie elegancko i ciepło śliwką, wanilią i bursztynem. W składzie oprócz masła cupuacu są kwasy owocowe i witamina C działające rozjaśniająco.
Hebe. Tutaj w mega promocji udało się wyhaczyć dwa bardzo popularne produkty. Krem z filtrem spf 50 Revox Just oraz krem BB Missha M Perfect Cover z spf 42 w odcieniu Natural Beige.
Douglas. Tu znalazłam pomadkę Chanel w odcieniu Freeze 118. Pomadki z serii Rouge Coco Flash zainteresowały mnie jakiś czas temu, a konkretnie spodobał mi się efekt jaki dają na ustach i postanowiłam nabyć swoją własną i sprawdzić. Faktycznie, nawilża usta, ma kremową, masełkowatą wręcz konsystencję i pozostawia ładny, delikatny połysk na ustach.
Lancome. Piękny zapach Dentelle de Roses z kolekcji La Nuit Tresor. Wersja trochę lżejsza od klasyka, bardziej owocowa, ale syropowa. Nuty głównie wyczuwalne to malina, róża, mandarynka i zamsz. Zapach zdecydowanie bardziej jesienno-zimowy, z czego ostatnio korzystam.
Mawawo Cosmetics. Ta młoda polska marka ma już kilka perełek, więc z kodem zniżkowym postanowiłam wypróbować masło do demakijażu Hydrophilic Cleansing Butter oraz serum do brwi i rzęs Brows & Lashes Serum.
Sephora. Zestaw Huda Beauty to chyba najbardziej uroczy nabytek miesiąca. Jest tu woda perfumowana Kayali Eden Juicy Apple 01. Rewelacyjny owocowy, soczysty, słodki zapach na bazie jabłka, porzeczki, jagód, liczi i cukru. Drugi element zestawu to płynna, matowa pomadka w kolorze czerwonym o wdzięcznej nazwie Lover. Bardzo komfortowo się nosi i ładnie wygląda na ustach.
*
To wszystkie moje nabytki kosmetyczne. Czy coś szczególnie Was zainteresowało?
Miałam to masło mawawo, w sumie to mój 1 produkt od marki, ale był słaby dla mnie. Rozczarował mnie ;D
OdpowiedzUsuńO, to ciekawe. Czym prędzej muszę wypróbować. ;)
UsuńRzeczywiście, nic szczególnego. ;)
UsuńNigdy nie używałam produktów marki Kerastase a widziałam sporo dobrych recenzji na ich temat. Muszę spróbować! Krem BB z Missha to mój ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuńTak, BB Cream Missha dobrze prezentuje się na twarzy. A Kerastase warto spróbować. :)
UsuńTą wodę perfumowaną koniecznie muszę poznać
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Kerastase:) Czaję się na ten SPF, ale ciągle wykupiony:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Kusi mnie ten krem z filtrem Revox. :)
OdpowiedzUsuńTeż planuję zakup filtra z revox, jest niesamowicie zachwalany ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam filtr Revox :)
OdpowiedzUsuńZapachu Sol de Janeiro Bom Dia Bright Cream jestem bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuń